latarką w najbardziej mroczne zakamarki.

  • Agaton

latarką w najbardziej mroczne zakamarki.

10 August 2022 by Agaton

Dalej, Bentz. Niczego nie znajdziesz. Ściemnia się, cienie są coraz dłuższe, ale ciągle widzę, jak przyglądasz się zrujnowanej budowli. Z mojej kryjówki spokojnie sobie wyobrażam, jak dumasz o tajemnicy pierwszej żony. I dobrze! – Szukaj dalej – mówię cicho. Czuję, jak moje ciało buzuje od adrenaliny. – Ale uważaj, mój drogi... Kto wie, co znajdziesz? Czuję, że moje usta wykrzywia uśmiech zadowolenia, bo bez trudu czytam w nim jak w książce. Teraz już wiem, że mogę nim sterować jak marionetką. To cudowne uczucie. Najwyższy czas! – Dobry chłopiec, RJ – mówię łagodnie, jak do psa, który nauczył się trudnej sztuczki. – Dobry chłopiec. O Boże, jak cudownie patrzeć, jak cierpi! Odchodzi już z zajazdu, więc odsuwam się od okna na wypadek, gdyby mdłe światło jednej z latarni odbiło się w soczewkach lornetki. Nie stać mnie na nieostrożność. O Ricku Bentzu można powiedzieć wiele, ale na pewno nie jest głupcem. Wiem to. To uparty, zawzięty drań najgorszego rodzaju. Zasłużył na to i już nie mogę się doczekać, gdy zobaczę, jak się wije. O, tak. To cudowne. On także zazna strachu, przerażenia, rozpaczy. On także będzie myślał, że traci rozum. Mam sposoby, by w nim wywołać te uczucia. O, tak. Czas dołożyć starań na froncie domowym. O1ivia... stanowi klucz, tak sobie myślę, ostateczny element układanki. Nic go bardziej nie zaboli niż jej cierpienie. Widzę, jak przemyka się przez dziurę w ogrodzeniu i idzie na parking. Nadal ma szerokie ramiona, ale w pewnym dawniej kroku pojawiło się wahanie. Czuję chłód w sercu. Czujesz mnie w pobliżu, bydlaku? Masz pojęcie, co mi zrobiłeś? Jak skrzywdziłeś? Nie? Ale się dowiesz, Bentz. O, tak. Wiesz co? Obiecuję ci, że kiedy już tego zaznasz, będziesz cierpiał tak bardzo, że będziesz błagał niebiosa o śmierć. Rozdział 14 Dentz odnalazł samochód i odruchowo stwierdził, że na parkingu zaszło kilka zmian. Pikap odjechał, a na jego miejscu stał stary datsun z nieaktualną tablicą rejestracyjną. Za jego kierownicą siedziała nastolatka, paplała coś do komórki. „Brudas” stał w tym samym miejscu, ale srebrny chevrolet z naklejkami zniknął. Ciekawe, czy jeden z tych wozów należał do Jennifer, kimkolwiek jest naprawdę. Skoro tak, nie jest duchem. O ile mu wiadomo, stan Kalifornia wydaje prawa jazdy tylko żywym, zresztą, jeśli wierzyć baśniom, duchy nie potrzebują czterech kółek. Pod wpływem impulsu wszedł do tawerny, ogarnął spojrzeniem personel i gości siedzących za barem albo gapiących się w wielki telewizor. Uspokojony, że ten, kto go prześladuje, nie schronił się tutaj, zamówił piwo bezalkoholowe, pogadał z kelnerką i zapytał, czy wie, czyj jest chevrolet. Spojrzała na niego tępo, podobnie jak barman, gdy usłyszał to pytanie. Jeśli coś wiedzieli, nie puszczą pary z ust, ale instynkt podpowiadał, że nie mają o niczym pojęcia. I nic to ich nie obchodzi. Zostawił piwo i napiwek na stole, wyszedł i ruszył do księgarni, którą wiekowa sprzedawczyni właśnie zamykała. Dziewczyna z datsuna, która wcześniej gadała przez telefon, teraz wędrowała między półkami, ciągle z komórką przy uchu. Zatrzymała się w dziale „Wampiry i duchy”. Nie przerywając rozmowy, wyjęła z półek kilka pozycji, przejrzała je od niechcenia i odstawiła na miejsce. W księgarni było pusto, jeśli nie liczyć ślęczącego nad komputerem, łysiejącego faceta

Posted in: Bez kategorii Tagged: bez stanika zdjęcia, brak apetytu u psa starszego, franciszek wilczak,

Najczęściej czytane:

– We własnej osobie.

Właśnie skończył serię ćwiczeń na nogi, był skupiony i spięty. Patrzyła na napięte mięśnie jego ud. Od trzech tygodni, czyli kiedy usłyszał od szefowej, że może pomyślałby o emeryturze, ćwiczył ze zdwojonym wysiłkiem, rozpaczliwie walczył o odzyskanie dawnej ... [Read more...]

Ale to się zmieniło.

Ani przez chwilę nie wątpiła, że nadal ją kocha. Ale zamiast z upływem czasu nabierać głębi, ich związek tracił świeżość. Nie wiedziała, jak to inaczej nazwać. I bardzo jej się to nie podobało. ... [Read more...]

wami. Kelner ...

przyniósł karty dań, zapalił świeczkę na stole i obiecał, że za chwilę podejdzie, by przyjąć zamówienie. – À propos tego, co chcesz powiedzieć – zaczęła Olivia, gdy zostali sami – czy ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 www.ldf.waw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste